sobota, 27 kwietnia 2013

67.

♫ Birdy - Terrible love

Tak długo mnie tu nie było, nie wiem co napisać.
Ostatnio wiele osób ocenia mnie na podstawie bloga. Jesteś taka, śmaka i owaka, bo blog. Jesteś dwulicową jędzą, bo blog. Jesteś zadufana w sobie, bo blog. Jesteś głupim emo dzieckiem, bo blog. Nie jesteś sobą, bo blog. Irytuje mnie twoje zachowanie, bo blog. To troszeczkę krępujące, irytujące. Często tutaj piszę pod wpływem emocji. Nie rozumiem tego. Przeczytasz coś na blogu i zamiast się mnie zapytać to od razu wnioskujesz, że jestem strasznie zakłamana i głupia. To smutne.
Nie poszłam wczoraj na dwie godziny polskiego, obydwie mi usprawiedliwiła sorka od historii. Co z tego, że pierwszą przesiedziałam z dziewczynami na mieście, a drugą byłam u nauczycielki. To nic. Po za tym w poniedziałek jestem zwolniona z całego dnia, bo biorę udział w dniach otwartych w naszej szkole. Tak bardzo Ciastek.
Zastanawiam się dlaczego ludzie wmawiają mi uczucia, dosłownie. Mówię im co czuje, a ci ze swoją śpiewką, że raczej czuje miłość, nienawiść, złość. Nie. Wiem lepiej co czuję, dlatego zostawcie mnie i moje uczucia.
Jestem wiecznie smutna, bo blog.



15 komentarzy:

  1. Weź nie zwracaj uwagi na ludzi. Większość jest niewarta uwagi w ogóle. Mnie ludzie nie lubią, ja nie lubię ludzi i tak w miarę nie przeszkadzamy sobie. Byle do studiów. BA! Byle do emerytury. Już nie mówię, że do śmierci bo to to sobie można własnoręcznie zafundować.

    Mój post jest o Pocky, bo... BO MOGĘ! Oj tam zachód, jedziemy do Japonii zrobić roczny zapas!!! A mi Internet w pokoju praktycznie nie chodzi i nie mogę ani Karnavala obejrzeć, ani Pandora Hearts ;_; Moje życie nie ma sensu.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciekawe co by powiedzieli na mój temat xD Jakby wszyscy nagle zaczęli czytać moje posty, to chyba uznaliby mnie za sukę jakich mało. Czasem mam ochotę komuś wygarnąć i mam w zanadrzu kilka roboczych notek na temat ludzi, ale ich nie opublikuję xD
    Miej ich wszystkich gdzieś. Zazdroszczą, że masz odwagę do takiego pisania, a to, że ci to wytykają to tylko i wyłącznie wina zazdrości właśnie ^.^

    OdpowiedzUsuń
  3. Ehhh. Nie przejmuj się, Ciastku T_____T. Znam ten ból. Obojętnie co nie napisałam na naffowie, zawsze odwracało się przeciwko mnie. Tacy są ludzie. Fajnie tak być zwolnioną z polskich i sobie gdzieś pójść XDDD...
    Uczucia. W ten temat inni nie powinni się wtrącać. Bo nikt nie wie co czujemy. Czasem nawet my sami O____o.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ołłł. Wiesz co ? Własnie dlatego nie chciałabym by ktoś z moich znajomych/rodziny wiedział o blogowaniu. Niby piszę o swoich zainteresowaniach, ale nie raz, nie dwa bąknę coś o sobie. Boję się, że własnie może być "bo blog". To głupie! Wydaje mi się, że tak jak ty robisz (piszesz pod wpływem emocji) jest najbardziej wiarygodne. Pokazuje prawdziwa Ciebie. A to, że ludzie odbierają to inaczej... Cóż, po prostu są głupi. Nie rozumieją. Nie odróżniają prawdziwości o dwulicowości. Może nie poznali cię wystarczająco dobrze ?
    Nie przejmuj się gadaniem :>
    Będzie dobrze ;)

    p.s.
    Dziękuję za miłe słowa ;*

    OdpowiedzUsuń
  5. dziękuję za pomoc, jesteś nieoceniona <3

    OdpowiedzUsuń
  6. Sama jeszcze nie dawno pozwalałam sobie, by co najmniej kilka razy dziennie słyszeć takie wmawianie mi czegoś na siłę i udowadnianie. Już po bardzo krótkim czasie przestałam brać to do siebie, ponieważ miało to na celu zgnębienie mnie i poprawienie samopoczucia lub samooceny tejże osoby, z którą miałam do czynienia. Teraz postanowiłam nie zagłębiać się z tą osobą w większą znajomość, bo na to zwyczajnie nie zasługuje. Współczuję Ci HWAITING ! :3

    OdpowiedzUsuń
  7. Hahahahh!! ... bo blog , to najlepsze czym ludzie mogą się sugerować . Kumpela wywnioskowała z mojego bloga ze znowu sie tne ... Buja ! Kocham pisać dwuznacznie i po emowsku ! Nie będę jej wyprowadzać z błędu i uświadamiać , ze wszystko jest ze mną w pożądku, bo przynajmniej skacze koło mnie jak zając i mnie nie denerwuje ;) Powiem jak mi sie to skakanie znudzi ;P Ja w piatek sobie siem zerwałam z religi(w środku lekcji) i jakoś tak w połowie poszłam do babeczki od histori na ''zajęcia przygotowawcze do konursu'' i mam usprawiedliwioną całą godzine ;)
    A mój model telefonu, o który pytałaś na blogu , to sony xperia j ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. nie przejmuj się opiniami ludzi, którzy swoje opinie wyrabiaja na temat tego co gdzies przecyztają usłysza, zamiast przekonać się o tym na własnej skórze.

    OdpowiedzUsuń
  9. JESTEŚ ZAJEBISTA, BO BLOG !!!!
    Nie przejmuj się Karo, my Cię kochamy i to jest najważniejsze. I żeby Ci czasem nie przyszło do głowy, żeby nas opuszczać! :*
    XOXO

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie przejmuj sie innymi ludźmi . Naprawdę nie warto. Choć w sumie znam to co czujesz. Nie będe pisać już kolejnego ci takiego samego komentarza po prostu posłuchaj tych mądrych ludzi nade mną!
    Pozdrawiam <3

    http://letmeloveyou1.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  11. Często ludzie wyrabiają sobie o nas opinie na podstawie plotek. Zanim zaczną nas oceniać niech nas osobiście poznają a nie oceniają po pozorach.

    OdpowiedzUsuń
  12. Oj nie przejmuj się innymi. Ludzie zawsze oceniali i oceniać będą po pozorach, a one często mylą. Jesteś cudowną dziewczyną, powinnaś znać swoją wartość i olać opinię innych. Niech myślą co chcą : )

    OdpowiedzUsuń
  13. dlatego ja własnie, ze swoim blogiem się "kryję". nie mam tyle odwagi, zeby go komus pokazac. A innymi się nie przejmuj. Ważne, że Ty wiesz kim jesteś :)

    zapraszam:
    http://zovemsealex.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  14. Marudzisz, bo blog!
    Oczywiście teraz żartuję, mam nadzieję, że potraktujesz to z dystansem. Powiem Ci, że pierwszy raz spotykam się z taką opinią i, kurczę! Masz rację! Faktycznie tak jest!
    Ludzie uwielbiają oceniać po pierwszym wrażeniu, czy też po powierzchownej warstwie, to takie jakby hobby ponadczasowe. Chociaż, po coś te strony się jednak prowadzi, a na jakich czytelników się trafia, od nas samych nie zależy.
    ~*~
    Wiele osób oddziela się ścianą od emocji, przez co później mylnie interpretują odczucia innych. W każdym razie, nie wywodząc się tutaj filozoficznie, myślę sobie, że grunt, to wiedzieć na czym się stoi, a co myślą; niech myślą.
    "A niech gadają", jak cudownie śpiewał pan Wiśniewski w czasach, gdy go jeszcze kochałam nad życie. XD

    OdpowiedzUsuń