♫ Biffy Clyro - Black Chandelier
Pierwszy dzień w szkole po feriach, hm... Nie było najgorzej. Oczywiście pominę fakt, że spałam tylko godzinę, a co. Po prostu... miałam strasznie dobry humor. Oczywiście od razu wkręciłam się w rzucanie kurwami pod adresem naszej koleżanki. Głupawka z Olą na fizyce, spanie na wosie, głupie teksty z Anaśką na woku, robienie pracy za całą grupę na polskim... kocham poniedziałki. Czujecie to?
Po raz kolejny życie mi pokazało, że zdecydowanie zbyt szybko przywiązuje się do ludzi. Będę nad tym pracować. I w sumie to już nie wiem co myślę... Chciałabym chyba cofnąć czas i nie popełnić tego błędu, który ciągnie się za mną aż do dzisiaj. To smutne. Trudno, ogarnę to jakoś. Jakoś. Albo zapomnę. Oh, cudowny Joghurt.
Boli, boli, boli. Szlak bo to wszystko trafił.
Mam mnóstwo pomysłów do zrealizowania. Większość z nich jest dziwna i posrana. Po za tym przydałby się jakiś romans! Heheszki.
Tak swoją drogą to w czwartek jest święto moje i Oli - dzień schizofrenika. Stwierdzam przypał bo my. Robimy sobie w piątek tłusty piątek! Kocham pomysły moje i Oli, tak.
Robimy na fizyce jakieś zadanie, Sorka dyktuje polecenie.
Ola: Jak napisać `Lymana?`
Ja: Po polsku, lajmana.
Ola: Polska dla polaków!
Sorka: ...
Mądre my... humanistki!
Hahaha, my w szkole też mamy takie dylematy XD
OdpowiedzUsuńA ja mam ferie xd
OdpowiedzUsuńTo dobrze,że w szkole było nie najgorzej;)
Moje ferie skończyły się pod koniec stycznia (*) 21 [*] amen ! Otagowałam cie u siebie :3
OdpowiedzUsuńTeż mi się ferie skończyły 0,o chodzę takie niewyspane zombi do tej szkoły. -.- Ale spokojnie, też z koleżankami mamy niezłe odpały więc będziemy świętować dzień schozowca razem ;d
OdpowiedzUsuńJak można kochać poniedziałki :O? Składam ci pokłony, o wielki Ciastku! *wali pokłony* Naucz mnie swojego lubienia poniedziałków XDD...
OdpowiedzUsuńA tak poza tym to masz pozytywne znajomości <3 odpały na lekcjach rządzą i ju -^___^-
jaki dzień schizofrenika, a to walentynki nie są wtedy?
OdpowiedzUsuńmoże to ja bedę obchdoizić walentynki ze swoim rozpierodleniem jaźni, co? i już nie będę forever alonem ;)
tez zawsze za szybko przywiązuję się do ludzi. niestety, to boli. jak skurwysyn.