♫ Pączki w tłuszczu - Tylko bądź
Karolak to stary podrywacz, a ja go i tak uwielbiam.
Siedzę sobie na ziemi opatulona śpiworem i popijam herbatkę. Nie poszłam do szkoły, bo lekarz. Lubię swojego doktora, o. Zabawny człowiek.
Zastanawiam się czy mam tutaj coś ciekawego do napisania i jakoś tak nic mi do głowy nie przychodzi. Kryzys blogowy się kłania, hehe. Ogólnie sporo dzieje się w moim życiu i wpakowałam się w całkiem sporą aferę. Ba, żeby tylko jedną! Wpakowałam się w dwie poważne sprawy i nie mam zielonego pojęcia jak się z nich wyplątać. Wiem, że prawda niby powinna wygrać, ale... no właśnie, "ale". Spędziłam wczoraj dwie godziny na dachu i nie znalazłam odpowiedzi. Czasami postępowanie słusznie jest cholernie trudne, wiecie?
Jedni lubią, kiedy jestem roześmiana i niewinna, a ci drudzy wolą mnie jako wredną sukę. Wiecie co? Jestem sobą. Raz jestem taka, a raz taka. Czasem zbieram opiernicz za swój optymizm, a innym razem za to, że mam wszystkich w nosie. Bycie Ciastkiem jest trudne. Moi znajomi mają mnie za osobę, która jest niewinna, nie przeklina, nie ma zboczonych myśli i brzydzi się krwi. Kochani znajomi.
Po za tym trzymam się w szkole z dziewczynami i całkiem nieźle się dobrałyśmy. Trzy z nas (w tym ja) mają pociąg do tej samej płci, a jedna z nas jest typową hetero. Czasami się dziwię, że czuje się w naszym towarzystwie bezpiecznie. Chociaż nie. Jest dobrze dopóki mi się nie podoba.
Niszczę swoje relacje z ludźmi i jest mi z tym jakoś tak dobrze. Zarywam noce, martwię się wszystkim i wypijam hektolitry herbaty. No i wmuszam w siebie jedzenie, jest całkiem dobrze.
Nie mogę być wredną suką i uroczym Ciastkiem jednocześnie.
Ciastek na koniec.
Stare, siedem miesięcy ma.
Jestem całkiem ładna!
Edit 17:59
Pe! Pozbyłaś się Tęczy i trudno mi Ciebie namierzyć, wiesz? Wskaż mi drogę do siebie.