♫ Foo Fighters - Best of you
Weszła do pokoju, a wraz z nią drażniący zapach dymu papierosowego. Mam ochotę powiedzieć jej, żeby natychmiast wyszła, bo nie jestem zainteresowana rakiem. Podnoszę wzrok i zaciągam się tym okropnym zapachem, a w telewizji starsze babcie krzyczą, że ksiądz jest niewinny. Niewinny? Niewinny, bo molestował nieletnich. Myślę, że ludzie są ograniczeni i mimo wszystko zbyt zaślepieni kościołem.
Chciałabym bywać na Ciastku częściej, ale obecnie jestem bez laptopa, bo moja ładowarka postanowiła zdechnąć. Dzisiaj ładnie poprosiłam mamusię o Asusa i mi go dała. Dlaczego? Nie wiem. Mimo wszystko dziękuje.
U mnie jest bardzo ciekawie. W piątek spędziłam dobre siedem godzin w szpitalu. Pojechałam z podejrzeniem o wyrostek, a wróciłam z... kamieniem na woreczku żółciowym. Lekarz zdziwiony, mama zdziwiona, a mój Stefan ma dobre dwa centymetry. Kamyczki zwykle mają kobiety, które są po trzydziestce, urodziły minimum dwójkę dzieci i mają nadwagę.
- Masz w sobie coś wyjątkowego?
- Tak, kamienia.
Doktor Michaś (o w jajeczko, ale przystojny!) powiedział, że wycinanie tego w tym wieku to zły pomysł. Będą robić wszystko, żeby to odroczyć w czasie, chyba, że zżółknę to wtedy karetka mnie zawiezie na blok operacyjny. Nigdy nie jechałam karetką! Najgorsze jest to, że temu cudownemu i młodemu(!) lekarzowi w lutym kończy się umowa o pracę. On nie może pracować w innym szpitalu, bo musi mi się oświadczyć.
Przez babsztyla od historii w końcu wyląduje w psychiatryku, bo ja już nie mogę. Myślę, że gdybym ją zamordowała to wszyscy by mi dziękowali. Rozumiecie? Ona doprowadza do szaleństwa całą klasę. We wrześniu chciałam pisać maturę z historii. Chciałam. Potem nauczycielka mi powiedziała, że jestem wyjątkowo głupia. Wyszła z biblioteki i myśli, że jest wielką historyczką. Uhum, chyba histeryczką. Wiecie, że Chrystus narodził się przed Chrystusem? Nie mam pytań.
Idę podciąć żyły, bo nie dam rady.
Taki żarcik.
Dziękuję, Ty to potrafisz pocieszyć : ) U mnie w porządku, tylko przydałoby się czas odrobinę wydłużyć bo mi go brakuje.
OdpowiedzUsuńCo do kościoła się nie wypowiem, ale myślę podobnie jak Ty. Hmm... z tymi kamieniami to naprawdę dziwnie. Zaskakujące jest, że obracasz to w żart ;D Mimo wszystko mam nadzieję, że karetka nie będzie potrzebna i jakoś Twój organizm będzie z tym walczył.
Powiem Ci, że te hist(e)oryczki to wszystkie takie są. My mamy tak głupią w szkole, że to jest szok. Co roku są na nią skargi pisemne a oni nic z tym nie robią ;) Na szczęście już nie mam historii.
Trzymaj się i staraj się pisać częściej ; )
Taaa... księża zawsze są niewinni i tylko dzieci "same wchodzą im do łóżek" (słyszałaś może o tym?).
OdpowiedzUsuńOoo! To faktycznie jesteś bardzo wyjątkowa ;) A właśnie mi się przypomniało, że dzisiaj mi się śniło, że jechałam karetką i markerem podpisywałam się na niej od wewnątrz O.o
Chrystus faktycznie mógł się urodzić przed Chrystusem, bo podobno data jest zła, ale tego nie zmienili i tak już jest ;D Kiedyś o tym czytałam, ale już totalnie mi z głowy wywietrzało, jak to dokładniej z tym było.
Jedna z moich ulubionych piosenek :)
OdpowiedzUsuńBrakuje mi Ciastka na blogu, ale zawsze mam Ciastka na twitterze! *___* co do listów. Już ci coś na twicie napisałam <3.
OdpowiedzUsuńOjej. Biedny Ciastek. Przepraszam za ten żart, ale... "Daj kamienia!". Serio, oddaj! Zabijemy nim twoją histeryczkę! Ohohho! I nieprawda, że kamienie zdarzają się babą, co mają kilka dzieci! Ja znam duuuzio młodych, co to kamienie mają w woreczku żółciowym! Więc się nie martw! *tula* Trzymaj się Ciastku i nie słuchaj baby. Zdawaj historię!
Hehe, mi też przystojność dentysty umila wizytę. Mam nadzieję, że Twojemu Doktorkowi przedłużą umowę ^^
OdpowiedzUsuńI dziękuję bardzo za miłe słowa : )
UsuńŁo współczuje ;c Ja nie jechałam nigdy karetką i mam nadzieję, że nie będzie takiej potrzeby.
OdpowiedzUsuńTrzymaj się ;*
trzymaj się misia :*
OdpowiedzUsuńStefanem się nie przejmuj, moja znajoma mając kamienie pokazywała ludziom zdjęcia z usg i mówiła, że jest w ciąży ;) podchodź do wsyztskiego z humorem, nie denerwuj się :)
Pozytywne podejście przede wszystkim. <3
OdpowiedzUsuńJa o ile w liceum miałam wspaniałą historyczkę tak w gimnazjum też trafił mi się bardzo dziwaczny osobnik. A co do matury to moja polonistka jak się dowiedziała, że chcę pisać rozszerzenie też zrobiła minę jakbym była nienormalna, ale już przy oddawaniu kart z wynikami miała zupełnie inny wyraz twarzy. hah
mi też ciężko z systematycznością, zwłaszcza na blogu...
OdpowiedzUsuńlubię łamać (niektóre) zasady, więc może za miesiąc wrócę do kuracji ;)
ja nigdy nie lubiłam historii i nauczycieli tego przedmiotu.
aż taki przystojny ten doktorek? uhuhuuuu... :)
+ też karetką nie jechałam jeszcze, nawet ze złamaną ręką jechałam autem o.O
pozdrawiam
Jebać historyczkę! Na złość jej zdaj maturę. I to zdaj cholernie dobrze! ;)
OdpowiedzUsuńP.S. Hiehie pozderki dla kamienia Stefana ;d
Też nie lubię dym papierosowego. Beel.. Omijam ludzi którzy palą i ciągnący się za nimi smród. :)
OdpowiedzUsuńNo to pod pewnym względem jesteś wyjątkowa ! Ja zawsze gdy jeżdżę do swojej lekarki mówi mi że jestem młoda, mam młode ciało i młodego ducha, ale kości to mi stara baba sprzedała :D (bo mam chore ahhh. te wyprzedaże przed narodzinami dziecka, haha.) I obyś nie musiała jeździć karetką. :D
Pozdrawiam .
lo wspolczuje. trzymaj sie. ; )) zapraszam.
OdpowiedzUsuńPiisaj coś ! ; )
OdpowiedzUsuńEj, Jogurciku, gdzie jesteś? D:
OdpowiedzUsuń._.