środa, 13 lutego 2013

51.

♫ Honey - Lalalove


Ta piosenka jest dowodem na to, że jest ze mną coraz gorzej. Weszłam dzisiaj do szkoły po dzwonku, idę sobie kulturalnie pod sale gimnastyczną, wyciągam słuchawki z uszu, a Ola od razu z tekstem czego słucham. Zaczęłam jęczeć, że jeżeli tego posłucha to nie wyleczy się do końca życia, uf. 
Tak się zastanawiam skąd wzięły się teksty, że każda dziewczyna znajdzie swoją miłość. Skąd wzięły się teksty, że każda dziewczyna będzie wiodła szczęśliwe życie u boku tego jedynego. Skąd wzięły się teksty, że każda dziewczyna jest piękna i wyjątkowa. Skąd wzięły się teksty, że dziewczyna musi być silna. Skąd wzięły się te wszystkie durne teksty o tym, że miłość jest cudowna i że jeżeli nas nikt nie kocha to jest beznadziejnie? Po prostu tego nie rozumiem. Od małego wciska się dziewczynkom takie bajki, a później one mając 13 lat ryczą, że życie jest do dupy, a miłości nie ma. To smutne. Zastanawiam się też dlaczego cały czas myślę o pewnej osobie. Myślę co będziemy robić w przyszłości, co ta osoba powie, co ja powiem, jak spędzimy najbliższą noc. To chore! 
Oh, zostałam otagowana. Dwa razy. To w następnej notce. 
Ścięłam włosy. Czekam aż odrosną.
Jutro dzień schizofrenika! W piątek tłusty piątek! W sobotę świętujemy to, że Ania nie ma pieniędzy! Zawsze się znajdzie powód do świętowania. 


Cycki

14 komentarzy:

  1. Skąd się wzięły te teksty ? Cóż .... Dla mnie jest chore, (trochę z innej beczki ale pod kontekst), że w szkołach uczą nas planowania rodziny, w sumie w młodym wieku. Może to nie na temat, ale tak mi się skojarzyło. "Ten jedyny"... Trują nam "znajdziesz tego jednego, będziecie szczęśliwi założycie rodzinę" albo "jesteście takie piękne". Ostatnio na wdżwr głośno zaśmiałam się kiedy to nauczycielka powiedziała " jestem z mężem ponad 25 lat" miłość ? Wątpię, raczej przyzwyczajenie. Taka moja mała opinia.
    Nie wieżę w wieczną miłość. Więżę w zauroczenie. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wasze powody do świętowania, wbiły mnie w podłogę XD... Wszystkiego najlepszego XDDD! Łiiii!
    Miłość, miłość. No, bo jest cudowna kurdę. I człowiek powinien być kochany. Ale nikt kurna nie powiedział, że musi mieć od razu chłopaka/dziewczynę, no! Miłość może płynąć od rodziców, przyjaciół, pupilków, rzeczy martwych, materialnych, można się nawet samemu kochać! itd. itp! Zanim zachorowałam na syndrom Arusia, czułam się po naffowemu kochana *___*
    A dzisiejsze (co poniektóre) 13, 12 (i coraz niżej wciąż idzie...) mają zdrowo narypane. To już nie te roczniki, co kiedyś XD!

    OdpowiedzUsuń
  3. Ania nie ma pieniędzy? Idziemy to oblać! Och, skutki wpajania dziewczynom takich racji można zauważyć u mnie... Bilety tylko za 5.99... Smutne to.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U nas nie ma oblewania tego alkoholem tylko... herbatką malinową! Bez cukru, zdrowiej ;)))

      Usuń
    2. yay! Herbatka malinowa rlz ^^ Ja oblewam kakałkiem, ale dobra herbata nie jest zła.

      Usuń
  4. hahaha fajne macie powody do świętowania XD
    Miłość istanieje nie wiesz czy na szczęście czy niestety, ale istnieje.
    Miałabyś ochotę może popisać na gg ? Czuję, że fajnie by się pisało :)
    Czekam na odpowiedź
    Pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
  5. To podaj mi numer gg, jeśli nie chcesz tutaj, to napisz na maila dorota062@o2.pl. Czekam na odpowiedź w komentarzu :)

    OdpowiedzUsuń
  6. błędne koło. wpaja się dziewczynkom, że miłości nie ma, że jest beznadziejnie. one mysląc w ten sposób tworzą nowe teksty, obrazki ,gify, robią z siebie cierpiętnice i przekazują ta swiadomośc, ze nikt cię nie kcoha i jest fatalnie następnym pokoleniom. i tak w kółko i w kółko.
    powód do świetowania epicki. tylko żeby świętować to, że się nie ma kasy, trzeba jeszcze mieć za co świętować ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Oj tak, bez sensu są niektóre teksty ale cóż. Na szczęście ja nie miałam takich problemów jako 13-latka ;o Teraz zaczynam w to wierzyć, bo wiem że sama nie będę szczęśliwa. Po prostu potrzebne są mi okazywane uczucia od drugiej osoby dlatego nie zrezygnuję ze swojego chłopaka <3

    OdpowiedzUsuń
  8. Też mówię ludziom, że lepiej by nie słyszeli mojej muzyki xd
    A walentynki trzeba przebolec :-)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  10. Heeej :3

    Ja całe szczęście nie oszalałam (jeszcze) na punkcie potrzeby miłości, bo uważam, że lepiej zaczekać na prawdziwe uczucie i dojrzalszy do niego wiek, niż szukać panicznie byle jakiego chłopaka, którego i tak aktualnie do szczęścia nie potrzebuję. Bardziej przydałby się przyjaciel. ;_;
    Jednocześnie nieraz mam tendencję do słuchania piosenek o jakże cudnej miłości. Równocześnie słucham także piosenek o nieszczęśliwej miłości i sama nie wiem, które bardziej do mnie przemawiają.

    Szczerze, ta nuta też mnie tak trochę zauroczyła. Parę razy ją usłyszałam i banalny refren utkwił w mojej pamięci. Ja mam tak, że jak się chce pochwalić tym czego słucham, to wszyscy uznają to za przeproszeniem za gów*o (przykład - Bogu winna Nirvana!) i potem nie mam ochoty nikomu się tłumaczyć, co słucham, skoro tak traktują muzykę, którą kocham. Więc ostatnio odpowiadam najczęściej - "Czegoś dobrego." Albo udaję, że nie słyszę, zależy, kto zapyta :>

    Ładny włosy, ładny Joghurt ♥
    Pozdrawiam ciepło :**

    P.S. Jak Ci idzie pisanie listu? ^^

    OdpowiedzUsuń