niedziela, 3 lutego 2013

48.

♫ Never Shout Never - Sweet Perfection

Siedzę sobie spokojnie i mam wrażenie, że jestem strasznie zmęczona tylko nie wiem po czym. Wstałam o 12 i takie tam. Czyżby już starość? Ale nie jest źle! Mam herbatkę na spedalenie i muzykę. Czego chcieć więcej?
Przyznam się szczerze, że większość dzisiejszego dnia zajęło mi pisanie pierwszego rozdziału opowiadania. Tak, dobrze czytacie. Ciastek stworzył bloga na którym będzie się twórczo wyżywał. Przyznam się szczerze, że miałam strasznie długą przerwę w prowadzeniu takiego bloga z opowiadaniem. Jasne, czasem coś stworzyłam co widziało kilka osóbek i na tym koniec. Dlatego jak dzisiaj przysiadłam do rozdziału to myślałam, że jajko zniosę. Nie wstawię linku do notki bo jest parę osób, które czytają Ciastka i mogą dorwać tego drugiego bloga na czym jakoś specjalnie mi nie zależy. Dlatego jeżeli ktoś chce dostać adres musi napisać do mnie na meila: ciasteczkowyjoghurt@gmail.com . Naprawdę przepraszam za te utrudnienia ale musicie mnie zrozumieć.
 Tak, brawo Ciastek, brawo. 
Szczerze powiedziawszy nie wiem co tu jeszcze napisać. Chciałam się Wam tylko pochwalić, że nie będę Wam tu więcej rzygać swoimi tekstami wyssanymi z palca, no. 
Ah i czy tylko mnie denerwują komentarze typu `fajna notka`? Mam wrażenie, że taka osoba nawet nie przeczytała jednego fragmentu. Ja wiem, że się potrafię strasznie rozpisać ale.. jaki jest sens komentowania notki skoro nawet nie chciało się jej przeczytać? Przecież wtedy marnuje się czas i swój i osoby prowadzącej blog. 
I tak na koniec pokaże Wam jak przed chwilą wyglądało u mnie niebo. Tak, bo Wy pewnie okien nie macie i z domu nie wychodzicie i pewnie nawet nie wiecie co to jest niebo. 


17 komentarzy:

  1. też wstałam o 12 xd
    Zazdroszczę schudnięcia 6 kg:3
    Denerwujące są takie komentarze-.-'
    ładne niebo:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja wstałem o 5 rano :D śpioszku . wow 6kg brawo !!!!!!!! Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. 6kg w tydzień? Boże... tylko nie zasłabnij tam.
    No, ale łądne niebo, to co się nie pochwalić, jak się pochwalę!
    Też mnie denerwują takie komentarze. Motywuje mnie jak ktoś pisze, że lubi mój styl pisania, ale nie wiem czy to prawda czy nie. Cieszę się w pierwszym odruchu, a potem przychodzi ciastek i uświadamia mi, że masa jest takich komentarzy na blogspocie. Przynajmniej wiem, że twoja opinia jest szczera, i chyba aż urosłam tak z centymetr albo dwa jak mi napisałas, ze dobrze, że mnie masz *_*
    No, od tego jest weekend, żeby spać do dwunastej, a od czegoby innego?

    OdpowiedzUsuń
  4. U mnie też nieraz niebo wygląda tak pięknie.
    Też mnie dobijają takie komentarze "fajna/ciekawa notka". Albo się wchodzi na bloga, czyta całość i komentuje, albo się nie wchodzi w ogóle i nie komentuje, albo się wchodzi i rezygnuje z czytania i nie komentuję. Ja jak już gdziekolwiek zaglądam, to jeśli mam zamiar coś napisać, nawet chociażby odpisać na komentarz, to czytam to, co napisała ta druga osoba.
    Jej, podziwiam Cię, 6kg schudnąć w ciągu tygodnia?! Mam nadzieję, że się nie rozchorowałaś czy coś. Stosujesz jakąś dietę albo ćwiczenia? Ja chudnę nawet nie wiem jak, niby jem normalnie, ale jakoś rzadko mam chęć na obżeranie się i może poprawił mi się metabolizm? Raczej niewiele mam ruchu, tyle co na wf'ie.

    Bardzo bardzo bardzo bardzo bardzo Ci dziękuje za te miłe słowa! ♥
    Mam nadzieję, że dobrze mi pójdzie ten kolejny etap :> Został mi równy miesiąc, III etap jest 1 marca w Częstochowie. Tym razem muszę się skupić głównie na poezji.
    Już na szczęście wyzdrowiałam :) Kuracja domowa czyni cuda, po co łazić z byle czym do lekarza? Zaglądam tam w ostateczności, kiedy już czuję, że chyba przejdę się na tamten świat. Ach, może kiedyś zdecyduje się wrzucić pojedyncze fragmenty albo jak Ty, założę na to osobnego bloga. Za tydzień mam ferie i jak będę miała więcej czasu, to z chęcią przeczytam Twoje opowiadanie :3 Odezwę się w najbliższym czasie przez emajla :>

    Co do sukienki, to z chęcią bym takową przygarnęła, chociaż nie wiem, czy w najbliższym czasie rodzice zechcieli by mi ją sfinansować. Wiesz może, jaki rozmiar ma Twoja kumpela? ;) I za ile sprzedaje?

    Pozdrawiam cieplutko i całuję i co tam jeszcze można robić przez wirtualny komentarz :***

    OdpowiedzUsuń
  5. dziękuję za miły komentarz <3 właśnie leżę sobie w łóżku z rosołkiem!
    o matko, jakim cudem aż 6 kg? pewnie chudzina z Ciebie, zacznij coś jeść! chociaż mi by się przydało takie -6...
    dziękuję, że pokazałaś mi niebo bo ja akurat przez dwa dni go nie widziałam. tęsknięęęę. :<

    całusy :*!

    OdpowiedzUsuń
  6. Teeż kiedyś pisałam opowiadania ale usunęłam tego bloga. Brak weny przez dłuższy okres sprawił, że podjęłam taką decyzję.
    Jak mogłaś stracić 6 kg w tydzień ? ;o to niemożliwe.. zacznij dbać o siebie !
    Te komentarze denerwują i to bardzo. Ostatnio doszło do tego, że miałam grubą czcionką w notce napisane, żeby dziewczyny się nie reklamowały itp a po chwili laska pisze mi komentarz : fajna notka, wpadnij do mnie. To wpadłam z trochę chamskim komentarzem. Już się u mnie ten pokemon nie pojawił :D

    OdpowiedzUsuń
  7. u mnie każdy weekend tak wygląda. zamulam w tygodniu, a weekend jest dla mnie i dla moich znajomych. no i od wyspania się.
    strasznie mi miło, że podoba ci się jak piszę ;) też się ciesze, że tu trafiłam xD

    OdpowiedzUsuń
  8. Myhh, A ja bym chciała przeczytać Twoje wypocinki... Na prawdę muszę napisać na maila ? ;>

    Jejku 6 kg naprawdę ? Najwięcej ile schudłam w tydzień to 3kg w sanatorium, ale nie ma sie czego dziwić, tam to nie trudne. Nie chciałabym aż tyle stracić na wadze, pewnie bym gorzej od szczypiora wyglądała.. Jak to zrobiłaś ? Jestem pod wrażeniem ! Ale... myślę, że to jest trochę niebezpieczne. Zacznij o siebie jakoś dbać może :)

    "fajny blog" Kurcze mnie też to wkurza. Nie potrzebny spam dzieciaków, które nie wiem w jaki sposób chcą zwrócić na siebie uwagę i zdobyć czytelników. Tylko nie tędy droga... Ja coś takiego ignoruje i na pewno nie mam ochoty ich odwiedzać.

    U mnie na szczęście nie znajdzie się nikt kto obrazi Japonię i tamte klimaty. Dobrze wiedzą, że odwarknę i strzegę dobrego słowa Azji. Znają mnie na tyle dobrze, że gryzą się w język :)
    Też jestem zakochana w rocku (w sumie każdej jego odmianie), jednak nie polskim, niestety nie lubię polskiej muzyki... j-rock, j-popu za bardzo nie słucham (pop mnie trochę nudzi tak szczerze powiedziawszy), ludzie ograniczeni muzycznie to bardzo dobre słowa. Wiesz nie tyle chodzi mi o lubienie tego nurty muzycznego co zrozumienie, a ile razy komuś mówiłam "słucham japońskiego rocku" to spotykałam się z wielką krytyką.
    Ja od gazette nie zaczynałam, szczerze mówiąc kiedyś sama uważałam, że "muzyczka japońska jest do podtarcia czegoś tam" Zmieniałam zdanie po przesłuchaniu One ok Rock i od tego wszystko się zaczęło. Prawda jest taka, że w j-rock jest strasznie zróżnicowany i faktycznie każdy może znaleźć coś dla siebie.

    Znów się rozpisałam. Sorrki :)
    Pozdrawiam .;]

    OdpowiedzUsuń
  9. jejku ja też ostatnio mega długo spałam, po czym i tak chodziłam śpiąca jak zombie -.- dziękuję :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Nawet ja nie jestem w stanie schudnąć 6 kg w takim czasie. @_@
    Spanie to moja pasja, chociaż czasem jest aż nazbyt męcząca.
    U mnie nie było wczoraj takiego nieba >_<
    Chmurky, ziąb i ogólna stypa ;-;
    A napiszę o adres do rozdziału, a co :3

    Pozdrawiam ^^
    I zapraszam do mnie, jeśli pozwolisz
    http://na-lancuchu.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  11. Lubię spać :] U mnie niebo nie jest tak ładne :[

    OdpowiedzUsuń
  12. Hej! masz super bloga! obserwuję i liczę na to samo ; )

    OdpowiedzUsuń
  13. Coś niesamowitego, u ciebie niebo jest zupełnie inne niż u mnie!
    Gadaj co zrobiłaś że schudłaś aż tyle.

    OdpowiedzUsuń
  14. Faajnie TU!!! ;D;*

    Obserwuję i liczę na to samo :P

    OdpowiedzUsuń
  15. fajna notka.

    Nie no, oczywiście to jeden z moich niskolotnych żartów.
    Oj, ja nie umiem spać dłużej niż do 8.

    W odpowiedzi na twój komentarz (zawsze zamieszczam je pod moją notką z braku czasu, ale okazyjnie dam znać tutaj, bo dosyć dawno powinnam to zrobić):
    Tak, tak. Oczywiście, że się nie pogniewam jak sobie pożyczysz ten pomysł z alfabecikiem ^^. Prosiłabym cię jednak, żebyś mnie nie wyprzedzała, nie zrozum mnie źle, dobrze?

    OdpowiedzUsuń