sobota, 15 grudnia 2012

26.

♫ Metallica - Nothing else matters

Słucham `Nothing else matters` więc coś się dzieję. Nienawidzę tego utworu przez Ćpuna i wszyscy o tym wiedzą. Kiedy tylko go usłyszę od razu wyłączam radio/telewizję/komputer. A teraz proszę.. sama sobie włączyłam. 
Siedzę zakopana pod kołdrą, śpiworem i poduszkami. Stwierdzam, że zimno mi w stópki. Nie żeby coś ale od zeszłej soboty sypiam po trzy godziny, nie kontaktuje, jestem blada jak ściana i wyglądam jeszcze gorzej niż zwykle (o co bardzo trudno). I w sumie to od jakichś 20 minut płaczę. Dobra, tego ostatniego zdania nie było. Właśnie przed chwilą zdałam sobie sprawę z wielu rzeczy. Bo w sumie to nie powinnam tak łatwo się poddawać. Mimo wszystko powinnam walczyć do końca. Chociaż jeżeli to ma tak wyglądać to ja chyba podziękuje. I tak naprawdę nie powinnam `oddawać ludzi` tak szybko, zwłaszcza jeżeli są dla mnie bardzo ważni. Jest mi strasznie smutno i nie ogarniam. I w sumie to mam ochotę iść na spacer. 
Joghurcie, masz takie... posrane pomysły. Lecz się.

3 komentarze:

  1. Oczywiście, że nie powinniśmy się poddawać, ale czasami to jest bardzo trudne :/

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja też chciałabym być silna i walczyć o ludzi do samego końca, szczególnie o tych którzy są dla mnie bardzo cenni i ich kocham, ale zbyt szybko odpuszczam...

    OdpowiedzUsuń