niedziela, 30 września 2012

10.

Mam problem z zapamiętaniem numeru notki. Starość? Jakby to powiedział DonVasyl: starość nie radość, młodość nie wieczność, grób nie przywilej, pogrzeb nie osiemnastka. Czy jakoś. Chyba coś pokręciłam.
Czuję się o wiele lepiej i mam zamiar jutro udać się do szkoły (dziękuje za to, że mam na trzecią lekcje ;__;). Ale zanim to zrobię trzeba ogarnąć zeszyty, książki, ćwiczenia, prace domowe, wypracowania i inne rzeczy za które mogę dostać pięknego kutasa do dziennika. Szczerze? Wlazłabym pod kołdrę, zawołała psa, opatuliła się z każdej strony i poszła spać. Niby za oknem słońce, ale... no właśnie `ale`. Leń ze mnie i tyle!
Osz Ty Joghurcie przebrzydły.
Żeby jakoś to ogarnąć zrobiłam sobie plan i mam zamiar się go trzymać? Czy coś?
1. Ubrać się (i tu nie chodzi o skarpetki, które z resztą mam już na nogach)
2. Ogarnąć twarz, włosy, wszystko.
3. Posprzątać w pokoju (posrało mnie do reszty, posrało)
4. Odrobić lekcje, napisać wypracowanie.
5. Pouczyć się z woku, wosu, fizyki (nienawidzę ;<), przedsiębiorczości.
6. Pouczyć się do polskiego gdyż iż ponieważ muszę zaliczyć klasówkę.
7. Napisać list.
8. Znaleźć zeszyt na `tydzień z życia Joghurta`.
9. Ogarnąć Wasze blogi.
W sumie to śmieszne, że ludzie chcą wiedzieć co robię na co dzień. Tak, jasne. Joghurt dzielił się kiedyś swoim pamiętnikiem z pewną osóbką, ale bez przesady. Byłam młoda, głupia, młoda, byłam w podstawówce i głupia. Mówiłam, że byłam młoda i głupia? Nie? Byłam młoda i głupia. I ogólnie takie tam. Zawsze w tych pamiętnikach pisałam teksty piosenek, opowiadania i kij wie co jeszcze. ARTYSTYCZNY JOGHURCIK.
Mam mocne postanowienie i mam zamiar je dotrzymać. Od 1 października do 1 czerwca. Tak, postanowienie długoterminowe (life is brutal, nie?). W związku z tym muszę iść jutro na drugi koniec miasta i dowiedzieć się o pewną rzecz.
Ach no i mama prosiła mnie żebym zakolegowała się z K. (siostrzenica jej koleżanki). Tak.. to jest ten moment kiedy powiedzenie `przecież ja ci nie dobieram przyjaciół` wjechało na czołówkę z tirem i niestety umarło śmiercią tragiczną. No ale dobra, nie skreślam tej Panienki od razu. Z resztą.. jak raz na ruski rok zrobię coś dobrego to może nic mi się nie stanie, nie? :3
Dobra, teraz porcja srajspiracji i lecę się ogarniać.



Oeshu! Chcę taki sweter! Chcę, chcę, chcę, chcę! *-*

Czy tylko ja nie mam w szafie niczego z flagą amerykańską/angielską/chujwiejaką? Jestem aż taka dziwna?

Jedna z moich ulubionych piosenek Comy. W ogóle przeżyłam szok gdy pierwszy raz ją usłyszałam i próbowano mi wmówić, że to Coma, a jednak... teraz bez niej nie zasnę  ♡

15 komentarzy:

  1. Sweter jest cudoniaszy, kochanieńki i jeciu ! <3
    Świetnie piszesz, obserwuje : )
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. hej, dzięki za odwiedzenie bloga :) również obserwuję xD

    OdpowiedzUsuń
  3. suuper :D
    Proszę zajrzyj do mnie zaobserwuj , skomentuj oddzwiecze się ♥ Na moim blogu przepis na smoothie to dla mnie ważne ♥
    www.oliwiaa-blog.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Joghurt opanowuje blogspota? xD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trol, wiadomo. W końcu onet poszedł w odstawkę :CC XD

      Usuń
  5. Boże dziewczyno świetnie piszesz :O
    Obserwujemy ? Ja już dodaję <3
    Mam pytanie, skąd wytrzasnęłaś taki zajebisty szablon ? Umiałabyś takiz robić ?

    OdpowiedzUsuń
  6. genialnie piszesz mówię <3
    A skąd wytrzasnęłaś ten szablon ?
    To ja już również obserwuję :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja twoją notkę pczeczytałam za pierwszym razem i na serio jestem pod wrażeniem :)
    Skąd jestes tak apropo ?

    OdpowiedzUsuń
  8. Blogujesz już 6 lat ?;o
    ja dopiero dwa :D

    OdpowiedzUsuń
  9. fajne zdjęcia ^^

    http://likee-dreams.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  10. To drugie zdjęcie miałam kiedyś na tapecie :]
    Ejj, czy flagi na ubraniach zrobiły się aż tak popularne? Bo ja też ostatnio zaczynam mieć wrażenie, że wszyscy wokół 'ometkowali' się jakimś krajem - nie żebym chciała zrobić to samo, ale śmiesznie to wygląda na ulicy ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. dziękuję!:) piękne inspiracje;)

    OdpowiedzUsuń